Kloc-holizm?

Obawiam się że nabawiłam się kolejnego uzależnienia. Wywijanie igłą odstawiłam z ciężkim bólem na później i zajęłam się koronką klockową.  Efektem tego jest spory zapas zakładek do książek:

Każda z nich mierzy ok. 13 cm długości (bez ogona).

5 komentarzy:

  1. Kolejne uzależnienie i jakie cudeńka z tego powstają :))) Śliczne, kolorowe, cieszące oko zakładki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne cudeńka.
    Zapraszam po wyróżnienia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech też tak bym chciała już umieć koronkę klockową jak na razie oglądam filmiki i przeglądam książkę i jakoś załapać tego nie mogę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super, zapraszam po wyróżnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne zakładki, ja zrobiłam 1 na kursie koronki wieloparkowej, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń